sobota, 9 stycznia 2016

Powtórka z keratyną

Witajcie!
Dzisiaj chciałam przedstawić co stało się z moim włosami po pierwszym prostowaniu keratynowym.Jak to się stało,że piszę o "powtórce z prostowaniem keratynowym"?
A więc tak, po pierwszym zabiegu keratynowym, nie myłam włosy przez 3 dni, aby keratyna nie wypłukała się, a po prostu bardziej weszła w strukturę włosa. 
Gdy nastąpił ten dzień kiedy trzeba było oczyścić włosy, strasznie bałam się efektu końcowego. Nie miałam pojęcia czego się spodziewać, ponieważ był to mój pierwszy taki zabieg i po prostu nie miałam 100% pewności, że te kosmetyki zadziałają. Tym bardziej, że wśród fryzjerów, czy osób które wykonują prostowania keratynowe, nie jest to najpopularniejszy kosmetyk.
A więc, umyłam włosy szamponem Biovax Glamour Pearl, aby aż tak nie ingerować SLS-em we włosy. Nałożyłam maskę również z Biovaxu keratyna i jedwab i po kilku minutach spłukałam ją.

Tak jak się obawiałam włosy nie były proste, jedynie od nasady tak na wysokość uszu. Nie były również miękkie i śliskie. Były takie jak przed prostowaniem.
Gdy kilka dni później poszłam do fryzjera na ścięcie grzywki, fryzjer dogadał się ze mną, że powtórzymy zabieg, ale bez użycia Olaplexu, ponieważ może to on jest winny tego?

4 stycznia umówiłam się do mojego fryzjera na farbowanie odrostu, ponieważ ze zdziwieniem odkryłam 1,5 cm już siwych włosków ( A mój odrost co miesiąc był jedynie 1 cm także z radością umówiłam się na wizytę). Idealnie miał tego dni czas, więc o 16 już byłam w salonie.
Okazało się, że mógłby zrobić mi dzisiaj prostowanie keratynowe, tylko musiałam jechać po kosmetyki do domu.
Pofarbował mi włosy ( przez to, że powoli większość włosów to siwe, chcę coraz jaśniejsze włosy, aby nie było tego odrostu aż tak widać) na poziomie 6.0. Gdy już byłam po farbowaniu, szybko pojechałam do domu i wróciłam.

Jakoś o godzinie 18:45 zaczęliśmy działać, postąpiliśmy praktycznie tak samo jak tutaj jedynie co to nie powtórzyliśmy już nakładanie keratyny z Olaplexem i gdy już miałam keratynę na włosach, fryzjer uruchomił urządzenie, które wytwarza ciepło - infrazon klimazon na statywie, aby ta keratyna lepiej weszła we włos. Siedziałam tak 20 minut, a po upływie tego czasu jeszcze chwilkę bez tego klimazona, aby nie były aż tak ciepłe. Włosy zostały dokończone tak jak poprzednio. 
Już na koniec, gdy włosy zostały wyprostowane, trzeba było podciąć końcówki, aby nie wyglądały na zniszczone. 

No i po kolejnych 3 dni nie mycia włosów, trzeba było to uczynić. Do tego wykorzystałam szampon i odżywkę która była w zestawie keratynowego prostowania. Odżywkę wprasowałam we włosy, aby lepiej zadziałała. Gdy wypuściłam włosy z turbanu, zaczęłam jedną połowę włosów suszyć suszarką w 70 stopniach, a później chłodnym. Drugą połowę schły naturalnie.Przeczesałam lekko włosy. Po chwili, dostarczyłam serum na włosy, które również był to zestaw z keratynowego prostowania.

Włosy przy użyciu suszarki były idealnie proste, a te które schły naturalnie miały lekką fale na wysokości ucha, ale(!!!) włosy i z jednej jak i z drugiej strony są do tej pory niesamowicie miękkie, gładkie, sypkie.
Ta fala mi nie przeszkadza, ponieważ i tak na noc robię lekkiego warkoczyka, wiec siłą rzeczy i tak zrobią się lekkie fale. Ale te włosy teraz! Aż tak bardzo nie zależy mi by były proste jak drut, jak będę chciała to wysuszę chłodnym nawiewem suszarką i też takie będą. Tak więc myślę, że następna keratynę kupie też taką samą. 



Polecam dla osób, które nie do końca chcą mieć proste włosy, a bardziej zależy im na tym, że włosy są m.in.zdrowe, gładziutkie i miękkie. Lecz osoby które marzą tylko o prostych, nie wiem, czy się sprawdzi, może po prostu na moich włosach nie zadziałała, tak pod względem prostych włosów ?

Przypominam, używałam keratyny z K5 Kerapro Kativa.

Pozdrawiam Karolina :)

4 komentarze:

  1. Długo mnie kusiło prostowanie keratynowe, ale w końcu nigdy tego nie spróbowałam. Kiedy czytam, ile z tym zachodu i jak często wychodzi nie tak, jakby się chciało, to myślę, że niewiele mnie ominęło.
    Teraz już nie kusi mnie ten zabieg - polubiłam kręcone włosy. :-)

    Twoje włosy mają ładny połysk i rzeczywiście wyglądają zdrowo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze, nadal lubię swoje fale a prostowanie zrobiłam ze względu na to, że jak dostaną keratyny będą jeszcze lepsze, a przy okazji ułatwią pielęgnację i pomoże mi w zdrowym zapuszczeniu włosów, gdyż przy prostych jakoś lepiej jest mi o nie zadbać :) I dziękuję za miłe słowa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się efekt jaki udało Ci się uzyskać dzięki temu zabiegowi. Moje włosy co prawda nie nadają się na prostowanie keratynowe. Wydaje mi się, że są zbyt kręcone aby taki zabieg był w stanie je wyprostowywać, ale podoba mi się ten efekt odżywienia i wygładzenia włosa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że pewnie dało by radę wyprostować keratyną włosy, ale raczej nie tą co ja miałam :) Zgadzam się, efekt odżywienia i wygładzenia jest przecudowny, więc fale mi nie przeszkadzają :)

      Usuń